środa, 19 lutego 2014
Ubrana w resztki ja plus coś białego :)
Witam serdecznie wszystkich pamiętających o mnie :) Dziwnie się ten rok zaczął, nerwowo. Chwilami mam ochotę zaszyć się w jakiejś pustelni, otoczyć kotami, roślinami i zerwać kontakt z całym światem. Zawsze kochałam las, pola, łąki. Nigdy nie lubiłam miejskiego szumu. Później marzył mi się klasztor, tylko, że to byłoby oszustwo, bo nie było w tym powołania a jedynie wybór sposobu życia, które najbardziej by mi się podobało :) Na pierwszym miejscu byłabym więc ja i moja wygoda a to przecież nie o to chodzi. Dziwna jestem, kocham ciszę i samotność. Coraz bardziej męczą mnie ludzie, coraz mniej rozumiem ich reakcje. Porozmawiałam sobie z Kizią, powiedziała, że myśli dokładnie to samo i mruczeniem przegoniła troski. Jednak zanim pokażę komunijne rzeczy, to wrzucę zaległą, resztkową bluzeczkę. Długo czekała na zdjęcia. Bluzka z tych mało ciekawych, ot zużyłam resztki włóczek. Przód trochę gryzący, ale nie przeszkadzają mi żrące ciuszki. Fason wyszedł fajny, jeśli się zaopatrzę w odpowiedniejszą włoczkę, to może powtórzę ten projekt. Bluzkę robiłam w całości, pionie - od boku przez przód i plecy. Przód robiłam rzędami skróconymi. Z zaległych prac mam jeszcze kuleczkowe kolczyki frywolitkowe, jakoś bardzo długo nie mogły się doczekać fotek. Przyszła kolej na biel :) Spokojnie - nie będzie wianków :))) Będzie grzebyczek i spineczki A teraz dla odmiany komplecik komunijny szydełkowy :) Torebka nie jest mojego pomysłu, robiłam na podstawie zdjęcia czyjejś pracy z moimi modyfikacjami. To już chyba wszystko. Parę słów o filmikach na YT - w niedługim czasie wrzucę poprawione wersje filmów z kursami. Jeśli chodzi o nowości, to przyznam, że się waham, czy kontynuować nagrywanie nowych rzeczy. Tak, otrzymuję sporo próśb o nowe filmy i bardzo dziękuję za wszystkie głosy (jednocześnie przepraszam, że nie na wszystkie maile odpisałam, mam spore zaległości w korespondencji). Pojawiają się jednak głosy osób niezadowolonych, są to głównie osoby, które zarabiają na kursach. Pomimo, że na YT można znaleźć bardzo dużo filmów uczących podstaw i nie tylko podstaw frywolitki, to moje darmowe lekcje nie są mile widziane przez niektórych. Dlatego się waham i dlatego ostatnio nic nowego się na moim kanale nie pojawiło. Widzę, ze ostatnio pojawia się mnóstwo filmów traktującyc o urodzie o kosmetykach o ciuchach, może tak jest bezpieczniej :) O urodzie nie mam zbyt wiele do powiedzenia, bo urodą nie grzeszę :))) Jednak mam i ja swoje ulubione kosmetyki. Tylko, że polecać komuś coś, co się u mnie sprawdziło, to ryzyk-fizyk, bo każdy ma inną skórę i to co mnie odpowiada komuś może wręcz zaszkodzić. Mówię o kosmetykach czyszczących, pielęgnujących, leczniczych, bo jak do tej pory nie zdobyłam się na odwagę eksperymentów z makijażem. Jedyne moje eksperymenty miały miejsce prawie 30 lat temu i były tak absurdalne, że wstyd się przyznać :D Teraz w domu chyba jest bezpiecznie, bo nie mam żadnej szminki. Macie jakieś fajne wpadki makijażowe? |
Archiwum
Ostatnie wpisy
Zakładki:
![]() Moje strony
Strony i blogi przyjaciół
Wyróżnienia
![]() ![]() ![]() Wyróżnienia cd...
![]() Wyróżnienia cd..
![]() ![]() ![]() Wyróżnienia cd.
![]() ![]() ![]() Z Forum
|